-
Dysocjacyjne zaburzenie osobowości w kinie
Kiedy oglądamy film o osobie, w której jest kilka różnych osobowości, często myślimy, że to schizofrenia. Otóż nie. To zupełnie inna jednostka chorobowa. Swoją drogą, to zawsze był wdzięczny temat na film. Dysocjacyjne zaburzenie tożsamości, bo o nim mowa, jest rzadko występujące (przypuszcza się, że doświadcza go ok. 1% populacji). Jest jednak bardzo ciekawe i inspirujące dla różnych twórców, owiane nutką tajemniczości i niezrozumienia. 16 osobowości w jednym ciele W filmie „Ja, Irena i ja” braci Farrelly (2000) wyraźnie mamy do czynienia z zaburzeniem dysocjacyjnym. Wyraźnie nazywanym w filmie schizofrenią. Zupełnie nie wiem dlaczego. Główny bohater cierpi na rodzaj zaburzenia dysocjacyjnego, nazywanym niegdyś osobowością wieloraką. Charlie i Hank to dwie…