-
O tych, którzy umierają
Mam w swoim życiu zawodowym takie doświadczenia, które zbliżyły mnie do tematu śmierci. Jako młoda dziewczyna, jeszcze w czasie studiów, byłam wolontariuszką w Domu Pomocy dla osób starszych i chorych psychicznie. Kilka lat później, już jako młoda psycholożka trafiłam na Oddział Opieki Paliatywnej. Te dwa miejsca nauczyły mnie dużo o umieraniu, żałobie, tęsknocie, ale też, paradoksalnie, o życiu. Pamiętam to, jako czas pięknych rozmów o sensie, wartościach i żalu. Te rozmowy rozbudziły moją miłość do terapii humanistyczno-egzystencjalnej, która do dzisiaj jest najbliższa memu sercu. Czego uczę się od tych, którzy umierają? I od tych, którzy zostają? 1. Rozmawiaj o śmierci. Używaj słów: śmierć, umierają, trumna, ubranie do trumny, kremacja… Niby…
-
O tych, którzy dorastają – konflikty wczesnej dorosłości.
Maj to czas egzaminów dojrzałości. Czy to ten czas, w którym „dopada nas” dorosłość? Myślę ciepło o wszystkich maturzystach życząc im powodzenia. Myślę też o pozostałych młodych dorosłych, z którymi pracuję i w moim otoczeniu niezawodowym. Przypominacie mi, jak ważne jest dobre i uważne przejście przez pomost między dzieciństwem a dorosłością. Droga przejścia Podczas tej drogi staje się dla nas jasne, że osobą odpowiedzialną za nasze postępowanie jesteśmy my sami. Skonfrontowanie się z tym faktem jest bolesne. Od tej pory będziemy nieść ciężar odpowiedzialności i wolności. To, do czego tak odważnie kroczyliśmy przez dzieciństwo i okres dorastania („ja siama”,„jestem już duży”, „pozwólcie mi decydować!”) staje się bardzo bliskie, realne i……
-
To, co musimy utracić – książka z psychologią w tle
O tym, co musimy utracić Co musimy utracić, by żyć w pełni? Dla mnie jest to książka, nie tyle z psychologią w tle, a bardziej życie stanowi tło do opisu pewnych założeń psychologicznych. Autorka pokazuje, że strata w naszym życiu jest nieunikniona. Jej doświadczanie towarzyszy nam na każdym etapie życia. Judith Viorst analizując życie człowieka od narodzin po śmierć, pokazuje, co tracimy, by móc się rozwijać. To bardzo ciekawe przyjrzeć się ile strat już za nami i ilu jeszcze przyjdzie nam doświadczyć, gdy: opuszczając ciało matki, przestajemy być jej częścią i stopniowo stajemy się oddzielnym „ja”, uświadamiamy sobie, że miłości swoich rodziców nie mamy na wyłączność, zauważymy, że nasze możliwości…