Miejsca

Miejsca z duszą – Bieszczady

Kiedy myślę o miejscach, to myślę też o ludziach, którzy je tworzą. Historie ludzi tworzą historię miejsca, wypełniając je swoimi doświadczeniami i emocjami. Bieszczady są pełne takich miejsc, które coś znaczą i ludzi, którzy coś przeżyli.

Cerkwie – ślad człowieka

Malutka wieś Smolnik powstała w XVI wieku. Drewniana Cerkiew, mała szkoła, w której początkowo uczyło się 11 dzieci, kilka drewnianych domów. Spokojne, wiejskie życie (tak to sobie lubię wyobrażać). Każdy ma określoną rolę i zadania, dzięki którym społeczność funkcjonuje. Tworzą wspólnotę. Mieszkają tam Polacy, Bojkowie. Wokół budowy tartaku parowego zaangażowani byli Niemcy.

Od 1945 roku Smolnik należał do obwodu lwowskiego Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. W 1951 roku obszar wsi powrócił do granic państwa polskiego, ale rdzenna ludność została przesiedlona do USRR. Myślę o tym, czy trudno budować swoją tożsamość, gdy dorasta się „na granicy” narodowości, kultur i wyznań. A może ta trudność wynika z przyjęcia dzisiejszej perspektywy? Może właśnie łatwo wiedzieć kim się jest, kiedy to przychodzi naturalnie, bez tworzenia granic i nie jest narzucone z zewnątrz?

W latach 1951–1960 zabudowa wsi uległa zniszczeniu, zachowała się jedynie zabytkowa cerkiew z 1791. Po przystosowaniach do użytku przez parafię rzymskokatolicką, cerkiew utraciła swój oryginalny wygląd wewnętrzny świadczący o poprzednich tradycjach liturgicznych i kulturze okolicznej ludności.

Cerkiew w Smolniku

Cerkwie w Chmielu i w Równi, od lat 50-tych XX wieku były opuszczone, służyły jako magazyny. Ludność ukraińska, stanowiąca większą część wyznawców prawosławia w tym rejonie, została przesiedlona. Kościół katolicki przejął chmielnicką cerkiew w latach 70-tych. W 1969 roku miejscowi wierni kościoła rzymskokatolickiego, bez zgody administracji państwowej, rozpoczęli adaptację budynku cerkwi w Równi na kościół. Oficjalnie obiekt przekazano kościołowi katolickiemu dopiero trzy lata później.

Chmiel, Cerkiew św. Mikołaja
Cerkiew w Równi

Zwiedzając szlak drewnianych cerkwi trafimy do Komańczy. Cerkiew, którą tam zwiedzimy jest piękna, ale to współczesna budowla. Powstała w latach 2008–2010. Oryginalna budowla z 1802 została zniszczona w pożarze w 2006 roku. Obecna cerkiew jest repliką poprzedniej.

Komańcza, Cerkiew Opieki Matki Bożej

Bieszczady – co zobaczyć?

Bieszczady to przede wszystkim górskie szlaki. Najbardziej znane, to szlak z Wołosatego na Tarnicę i z Przełęczy Wyżniej na Połoninę Wetlińską do Chatki Puchatka. W przewodnikach przeczytamy też polecenia przejazdu drezyną rowerową i wycieczkę Bieszczadzką Kolejką Leśną. Warto zainteresować się Jeziorkami Duszatyńskimi, zobaczyć Wodospad Szepit czy Jezioro Solińskie. Po wędrówkach trzeba spróbować naleśnika giganta z jagodami w Chacie Wędrowca. W Bieszczadach jest, co robić! Dla mnie to region pięknej przyrody, współistnienia natury i kultury, miejsce ludzi o otwartych serca. Miejsce idealne na wyciszenie i refleksje.

Bieszczadzka Kolejka Leśna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *