Problemy interpersonalne – czy to mnie dotyczy?
„Zakończyłam kolejny związek. Wytrzymuję z facetami kilka miesięcy, potem boję się, że mnie porzucą, więc rzucam ich pierwsza.”
„Zmieniam pracę, ale zawsze trafiam na paskudnego szefa. Czemu mnie to spotyka?”
„Obecnie nie mam żadnych przyjaciół. Kiedyś miałam kilku, ale nie wiem gdzie teraz się podziali. Wszyscy mnie zawodzą i rozczarowują.”
„W rodzinie jestem uważana za dziwaka. Mało się odzywam. I tak nikt mnie nie zrozumie.”
Czy któreś z tych zdań brzmi znajomo? Jeśli tak, być może masz problemy interpersonalne, które przekładają się na twoje funkcjonowanie w różnych dziedzinach życia.
Skąd się biorą problemy interpersonalne?
Najczęściej problemy interpersonalne biorą się z nieadaptacyjnych strategii radzenia sobie ze stresem w sytuacjach społecznych i podtrzymaniu relacji międzyludzkich. Wielu z nich uczymy się w dzieciństwie, ponieważ pomagają nam przetrwać różnego rodzaju sytuacje rodzinne, które odczuwamy jako zagrażające, trudnie, niezrozumiałe. Na przykład, możemy być ulegli lub wycofani, kiedy boimy się odrzucenia. Zdarza się też, że uczymy się strategii radzenia sobie poprzez naśladowanie zachowania rodziców, którzy na przykład atakują siebie nawzajem, gdy czują się skrzywdzeni lub boją się porzucenia.
Potem uczymy się strategii radzenia sobie w szkole i innych sytuacjach rówieśniczych. Powtarzamy zachowanie, jeśli sprawdziło się w określonej sytuacji. Na przykład ktoś, kto w szkole zauważył, że dzięki rozśmieszaniu innych i dowcipkowaniu, może zwrócić na siebie uwagę i rozładować napięcie, potem w dorosłym życiu przekonuje się, że potrzebuje jednak czegoś więcej niż obśmiewanie trudności, by radzić sobie w pracy i w małżeństwie.
Trudność polega na tym, że te strategie kiedyś mogły być pomocne, ponieważ chroniły przed stresem. W konkretnej sytuacji mogły pomóc, ale stosowane ich przez cały czas zubaża nasze relacje i sprawia, że we wszystkich sytuacjach społecznych zaczynamy reagować w ten sam, sprawdzony sposób.
Podsumowując, to, co kiedyś się sprawdziło, dzisiaj nie koniecznie musi zadziałać. Krótkoterminowa strategia przetrwania w relacji, stała się długofalowym problemem w jej utrzymaniu.
Jak się tego pozbyć?
Jeśli zauważam nieadaptacyjne strategie radzenia sobie w sytuacjach społecznych, to dlaczego tak trudno je zmienić? Często słyszę to pytanie. Te strategie im częściej powtarzane, tym są bardziej wzmocnione. Wrastają nam pod skórę i któregoś dnia „budzimy się” z przekonaniem, że tacy właśnie jesteśmy. Budujemy przekonanie o sobie „taki właśnie jestem”. Łatwiej zmienić swoje zachowanie-strategię, jeśli tak o nim myślę, niż cechę, która mnie definiuje. Schematy to głęboko zakorzenione, podstawowe przekonania dotyczące tego, kim jestem, jacy są inni ludzie. Trzymamy się naszych utartych schematów, bo pomagają nam rozumieć świat. Na przykład przekonanie „Nie warto za bardzo ufać innym” może w niektórych sytuacjach zachować bezpieczeństwo i niezależność – przynajmniej na jakiś czas, dopóki samotność i izolacja nie doprowadzą do marazmu, rozgoryczenia, czy nawet depresji.
Jeśli chcemy zmienić nieadaptacyjne schematy wpływające na nasze relacje interpersonalne, musimy, po pierwsze je rozpoznać. Po drugie, zmienić kłopotliwe zachowania, takie jak nadmierne krytykowanie czy ciągłe unikanie konfrontacji. Następnie musimy rozwijać elastyczność psychologiczną, aby nauczyć się korzystać z innych zachowań, które pomogą nam tworzyć i utrzymywać relacje. Żeby to zrobić, nie możemy unikać sytuacji towarzyskich, w których nie czujemy się komfortowo.
Jak rozpoznać swoje schematy?
Najtrwalsze, mające źródło w dzieciństwie nieadaptacyjne schematy są:
- bezwarunkowe – odbierasz je jako oczywiste prawdy o sobie, o innych i oświecie;
- odporne na zmiany;
- samonapędzające – wywołują zachowania, które zdają się potwierdzać wskazywaną przez nie prawdę;
- prorocze – pomagają przewidywać, co zdarzy się w twoich przyszłych relacjach, dają złudne wrażenie, że potrafisz przewidzieć przyszłość;
- uruchamiane przez stres towarzyszący sytuacjom społecznym;
- bardzo emocjonalne – towarzyszą im silne uczucia wstydu, strachu, rozpaczy, poczucia krzywdy.
O najczęściej występujących nieadaptacyjnych schematach w relacjach interpersonalnych pisałam tutaj. Zapraszam także na mój profil na Facebooku.